Komplet miał powstać w kolorze reggae, a w efekcie wyszły przeplatańce-indiańce. Spotkałam się też z opinią, że przypominają sygnalizację świetlną- a to już interpretacja moich małych mężczyzn. Po raz pierwszy zrobiłam kolorowy warkocz z prostej sekwencji koralików.
Do bransoletki powstały słoneczne sutaszowe indiańce...
I jeszcze całość w komplecie...
Pozdrowienia i spokojnej niedzieli życzę :)