piątek, 16 listopada 2012

W perły zmienić deszcz...

W sumie to nie wiem dlaczego akurat ten tytuł skojarzył mi się z dzisiejszą broszką.Może dlatego, że jest zrobiona z masy perłowej i w dodatku jeszcze ozdobiona perłami.Robię się monotematyczna i przeglądając swoje wpisy i prace doszłam do wniosku, że przydałaby się jakaś zmiana lub zmiany. Mniejsza z tym.
Póki co efekt niespokojnych rąk i odstresowania po pracy zaowocował zakręconą broszką w kolorze blue.


I jeszcze zbliżenie...



Generalnie mam duże tyły jeśli chodzi o ozdoby świąteczne.Bombki właściwie tylko pomalowałam białą farbą i czekają sobie w kolejce.
Dostałam jeszcze kolejne wyróżnienie od J. Kochana bardzo serdecznie Ci dziękuję.


Oczywiście wszystkie zaległości nadrobię w najbliższym czasie.

Tymczasem niby połowa listopada, a u nas już renifery św.Mikołaja w pełnej gotowości.


Efekt twórczej pracy moich Chłopców. Jak tak dalej pójdzie to będę musiała się przebranżowić i spełniać się kulinarnie.Oczywiście ciasteczka rozkoszne.
Pozdrawiam i miłego weekendu.


7 komentarzy:

  1. Broszka przepiękna :)) Reniferki - słodziutkie :))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta broszka jest cudowna!! Bardzo kojarzy mi się z muszlą, trochę morzem:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna broszka - konik morski?;)Reniferki pewnie już schrupane.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna broszka, a tytuł posta baaaardzo trafiony. Te niebieskości otulające masę perłową... ach cudo!
    Reniferki są przesłodkie:) Pozdrawiam gorąco :*

    OdpowiedzUsuń
  5. no kochana broszka jest nieziemska ... cudeńko a te reniferki sa śliczniuteńkie pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna broszka, zwłaszcza ten środkowy element - genialny i genialnie oprawiony! nigdy nie widziałam takiego koralika :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każde miłe i stokrotkowe słowo...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...