Pierwsze koty za płoty.Zrobiłam pudełeczko z krakiem nakleiłam żabkę i odważyłam się troszkę pocieniować.Trudna sztuka.Ale czy efekt wyszedł zamierzony-ekspertem nie jestem, a bardzo chciałabym.Może z następnymi motywami będzie troszkę łatwiej zobaczymy.Urlop blisko to więcej czasu będzie na poćwiczenie ręki w cieniach.
Ciekawe czy zamieni się w Księcia?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każde miłe i stokrotkowe słowo...