piątek, 30 grudnia 2011

Preciosa...

Zaczytana w twórczych inspiracjach postanowiłam spróbować beadingu.No nie powiem uczy cierpliwości.Początkowo miał być zamysł na kwadraty, ale skróciłam na prostokąty.Jak na debiut oczywiście i tak jestem zadowolona.Ale to co można zrobić z tak niewielkich koralików metodą haftu koralikowego czy łącząc sutasz z beadingiem to zwyczajne cudeńka.Mam zapał a i trochę cierpliwości więc myślę, że przyszły rok będzie bardzo twórczy.Czego wiadomo sobie i wszystkim blogowiczkom życzę.


                                  Beadingowe kolczyki w odcieniach turkusu.Pomysł zaczerpnięty wg.projektu z Twórczych Inspiracji 1/2012.

piątek, 23 grudnia 2011

Ostatnie decoupagowe cudeńka...

Uff...zdążyłam zrobić wszystko co planowałam.A oto efekty mojej pracy..jeszcze tylko zapakować prezenty i można pomalutku zacząć świętować.


Bombki z przekładką-oczywiście w środku zdjęcia, ale tym razem chciałam pokazać świąteczne motywy z aniołkiem.Całość oczywiście zdobiona reliefem no i oczywiście podmalowane spora dawką brokatu.


                      Drewniane serce z motywem świątecznym-prezent dla mojej ukochanej babci;-)

                       
                                    Bombeczka w kształcie serca


                                           Widok z drugiej strony;-)


                   Pudełeczko decoupage na świąteczne cukieraski;-)

Z okazji  Świąt  przesyłam gorące życzenia, wszystkiego  co najlepsze, zdrowych i śnieżnych  dla wszystkich moich koleżanek "po fachu", które zaszczycają mój blog swoją obecnością.
Dziękuję wam bardzo za te pół roku mojej pracy z nadzieją, że za rok moje prace będą jeszcze bardziej artystyczne;-)
Gorące pozdrowienia;-))

wtorek, 20 grudnia 2011

i jeszcze takie lampiony...

Nie mogło zabraknąć na moich lampionach oczywiście motywu z reniferkami.Jest tyle motywów świątecznych, że aż czasem trudno się zdecydować co byłoby najbardziej pomysłowe.


Oczywiście jeszcze mam w planach bombki decu i tylko nie wiem czy zdążę.Ale stroik, no powiedzmy może nie jakiś wykwintny, ale jakże pachnący igliwiem, goździkami i wanilią oraz słodkimi ciasteczkami- rzekomo taki zapach mają świeczki już zdobi nasz świąteczny stół.

sobota, 17 grudnia 2011

Anielskie lampiony.

"Oh, no, no no I never said I was an Angel".Tym razem  na lampionach umieściłam motyw aniołków.Postanowiłam, że na drugi rok lampiony będą na szle z kieliszków.Wtedy efekt jest oszałamiający.
Tymczasem jeszcze mam tyle małych prezencików do skończenia a wiadomo święta już za pasem....





           
                                   

środa, 14 grudnia 2011

Świąteczne lampiony i pierniczki;-)

No wreszcie dopadłam komputer i dziś moje debiutanckie lampiony.Co prawda kolejne są już prawie polakierowane i jeszcze je tylko muszę ozdobić.Staram się by każdy był inny, by każdy był wyjątkowy.Jednak wieczorkiem( choć wiadomo zdjęcie i tak tego nie odzwierciedli) to i tak już można powiedzieć, że wyczarowaliśmy nastrój świąteczny.A ponieważ święta bez piernika są jak okręt bez sternika ,to wczoraj z chłopcami upiekliśmy już świąteczne pierniczki.Także nawet już zapachniało świętami...a efekty zobaczcie same;-))

                       
                               Świąteczne lampiony -efekt nocą ;-)

             
                    i lampiony w świetle dziennym....


Na koniec wałkowane, wycinane , pieczone i malowane lukrem słodkie pierniczki  robione  przez dwóch moich małych kucharzy z niewielką pomocą mamy;-)

piątek, 9 grudnia 2011

Urodzinowo- świąteczna bombka;-)

Postanowiłam mojemu chrześniakowi zrobić urodzinową bombeczkę na choinkę.Oczywiście w sztuce robienia zdjęć jestem jeszcze daleko za Murzynami, nie mniej jednak wyszła rozkoszna.Po za tym aby była w pełni okazała powinna być jeszcze na stojaczku, a takowego jeszcze nie posiadam.
Pozazdrościłam Marzi lampionów.Moje póki co jeszcze się suszą i czekają na ozdobienie, no i oczywiście na lepsze światło, bo w świetle sztucznym zdjęcia są rzeczywiście kiepskiej jakości.
Także sezon świąteczno -prezentowy w pełni.


                   Bombka z przekładką widok z przodu ;-)


                     Tył bombeczki wygląda mniej więcej tak;-)różne motywy, trochę cieniowana i ozdobiona złotym reliefem.

               
                   I oczywiście kiepskiej jakości foto mojej bombeczki z boku;-)

środa, 7 grudnia 2011

Deco-pudełeczko i jeszcze kolczyki.

Lubię ozdabiać wszelakie pudełeczka, zawsze mogą stanowić fajny i ciekawy prezent zarówno na biżuterię lub cukieraski, czy nawet  świąteczne pierniczki.W wyniku ciągłych chorób chłopców trochę cierpią moje robótki ręczne, bo wiadomo trzeba im jakoś czas zająć.Ostatnio wpadłam na pomysł połączenia sutaszu i decoupagu w medalionie.Efekt myślę,  że pokażę  w kolejnym poście.
Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa;-)
 Podobno przyjaciele to anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają latać.Zrobiłam sobie na sznureczku zwykłą bransoletkę ze srebrnymi aniołkami -niby prosta, ale jakże urocza i jest moim amuletem na te wszystkie smuteczki, co w duszy grają.Ach...


                   Pudełeczko z motywem aniołków ;-)


                 i moje ulubione frywolitkowe kolczyki- tym razem zrobione cieniowanym kordonkiem.

p.s.Poszukuje TĘCZOWEGO KORDONKA!!! wtedy kolczyki będą miały niespotykany urok....

niedziela, 4 grudnia 2011

Mikołajkowy miś;-)

Pewnie wszystkich ogarnia gorączka mikołajkowej nocy więc dziś wrzucam dwa moje zrobione prezenty.
Szkatułkę drewnianą ozdobiłam motywem z misiem.Oczywiście wokoło misia próbowałam cieniować, choć ta sztuka powoli zyskuje moje uznanie.Ponieważ miałam jeszcze taką nietypową świeczkę to postanowiłam spróbować zrobić na tym decoupage.Myślę, że  całość tworzy pewien komplet, który wyszedł całkiem spontanicznie.

                                   
                                   Szkatułka na biżuterię z mikołajowym misiem;-)


                        i świeczka z tym samym motywem;-)

czwartek, 1 grudnia 2011

Frywolitkowe róże.

No fakt ostatnio w związku z chorobą mam małe zaległości.Część prac już zaczęłam i jedyne co mi pozostaje to  wygospodarować trochę czasu aby je skończyć.Dziś wrzucam tylko moje pierwsze frywolitkowe róże wg.Bean.Oczywiście podpatrzone na zajączkowym blogu.Nie mniej jednak są tak urokliwe, ze tak bardzo zapragnęłam móc w nich jak to się mówi trochę "poszpanować" ;-)
A co za tym idzie już w związku z tym chodzi mi po głowie jeszcze taka sobie mała broszka.
Liczę na spokojny weekend aby oddać się całkowicie moim "robionkom".


                            Frywolitkowe kolczyki a'la różyczki ;-)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...