Pogoda nie sprzyja ciekawej twórczości przynajmniej w moim przypadku.Buteleczkę z dziewczynką zrobiłam na prezent.Ostatnio większość mojej "twórczości" staje się drobnymi upominkami.Zrobiłam sobie kolczyki z muchomorkami.W taką pogodę to tylko na grzyby można się wybrać.Ponieważ ostatnio cały czas w głowie mam tylko różne wariacje na temat sutaszu to z uporem maniaka robię kolejna broszkę.Tym razem będzie bardziej ambitna.Dostałam mnóstwo korali od babci i część z nich chcę przerobić, a niektóre zostawię -są takie starodawne i zawsze będą miały dla mnie sentymentalną wartość.
Buteleczka po browarku ;-) w niezwykły sposób zakamuflowana ;-)
OdpowiedzUsuń