sobota, 15 października 2011

Zielone szkiełka ...

Chyba się troszkę "rozfrywolitkowałam" ;-) Miało być bardziej ambitnie tymczasem było zapotrzebowanie na coś podobnego jak ostatni bursztynowy naszyjnik.Mimo, że technika odwróconych kółeczek nie jest skomplikowana, to w połączeniu z różnymi koralikami można uzyskać całkiem ciekawe efekty.


                                               Frywolitkowo-koralikowy naszyjnik ;-)


Ostatnio moja babcia stwierdziła, że ja to potrafię coś czasem z niczego zrobić.Jest w tym troszkę racji.Starą przetartą czarną torebkę wiadomo-ulubioną  z racji tego, że można tam wszystko pomieścić postanowiłam troszeczkę odnowić.Wystarczyła kolorowa husta w kwiaty, maszyna do szycia i odrobina cierpliwości.Ale za to będzie troszkę rozweselać te jesienne dni i wieczory.

                              
                                         Torebka z motywem różanym;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za każde miłe i stokrotkowe słowo...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...