Ostatnio podjęłam próby nauki szydełkowania, a to dzięki spotkaniu Małopolanek ;-) Słupki, półsłupki no i oczywiście dobry instruktaż Kasi i jako taki kwiatek wyszedł;-)) Jeszcze podjęłam próby kuleczek, no i ba oko czołgu to tez moje dzieło.No ale jak tu nie cieszyć się z takich małych rzeczy czasem.
Nowe wyzwania...
Ponadto jestem zafascynowana frywolitkowymi naszyjnikami w 3D.Gdzieś tam jakiś instruktaż dorwałam, ale ta sztuka wymaga dopasowania ilości słupków i pikotków do wielkości koralików, więc i tak jak na pierwsze próby to wyszło zgrabnie.
...i jeszcze kwiatek frywolitkowy..taki składany...chyba podpatrzony w frywolitkowych wiankach komunijnych oczywiście w wersji słonecznej;-)
;-)
Też podjęłam się kiedyś frywolitki 3D, ale zrobiłam tylko kolczyki, brakuje mi cierpliwości do tych skomplikowanych wzorów :/ Gorąco polecam Ci szydełko, łatwe, szybkie, przyjemne. Sama uczyłam się wszystkiego z książki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
oj widzę, że spotkanie Małopolanek było baaardzo owocne:) cieszę się ogromnie, że Kasiulka dała radę:)
OdpowiedzUsuńZdolna bestia z Ciebie! Ten zawijasek 3D radosny i faktycznie zgrabny!
OdpowiedzUsuńten twój frywolitkowy naszyjniczek jest mega ... zdolnas jest panno Margheritko ... pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńsliczne, ja kupiłam w tym tygodniu sprzęt do frywolitek i mam ochotę zacząć nową przygodę, oj kusi mnie bardzo. Pozdrawiam i powodzenia w dalszym tworzeniu cudeniek
OdpowiedzUsuńśliczności Ci kochana wyszły. Trzymaj tak dalej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękności!!! naszyjnik 3D cudny :) życzę cierpliwości i wytrwałości w nowym wyzwaniu :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo na frywolitkę się nie porwę ,ale Twoje bardzo mi się podobają zwłaszcza ten wisior w 3d :)
OdpowiedzUsuńTwoje próby w 3D zapowiadają się świetnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmoja droga no ślicznie Ci to 3D wyszło, teraz tylko drugi kolczyk i bransoletka do kompletu i jest super... może jeszcze naszyjnik się ufrywolitkuje;-)
OdpowiedzUsuńJak już się wprawisz to idzie szybko... powodzenia :-)
Pozdrawiam cieplutko.