Poszukuję różowych okularów, zagubionych na obrzeżach miasta Szczęście.
Zrobiłam wreszcie coś dla Siebie.Zauroczona oleandrami stworzyłam sutaszowe kolczyki z kryształkami Svarowskiego. Obicia lustrzane pozwalają na dowolność zakładania kolczyków.
Ostatnio w mojej rodzinie pojawiła się mała księżniczka.Do szczęścia brakowało tylko wiadomo korony.Tort pieluszkowy w tonacji różowej zawierał ubranka i oczywiście wszystko utrzymane w stylu "hello kitty".
" Ile razy mężczyzna patrzy na kobietę, to szatan zakłada mu różowe okulary"...ot ciekawe...
Wieki Cię tu nie było! :) kolczyki są super :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKolczyki są bajeczne ;)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądają te kulki Svarowskiego w środku- do tej pory myślałam, że nie pasują do sutaszu- jednak widzę jak bardzo się myliłam ;)
pozdrawiam
Róż to nie mój kolor, ale takie kolczyki bym nosiła :)
OdpowiedzUsuńdoskonale wygląda taki cukierkowy torcik:)
OdpowiedzUsuńPomysłowe kolczyki, słodki torcik. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńach same cuda pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńOj cudne, cudne!!!Taki oryginalny sutasz! Torcik jest boski!Oj chyba będę mieć zlecenie dla Ciebie:), ale to w mailu, buziaki!!!
OdpowiedzUsuńśliczne te Twoje kolczyki.. a kuleczka w środku wygląda bardzo dekoracyjnie!
OdpowiedzUsuń