Tym razem postanowiłam połączyć technikę decoupage i moje frywolitki.Jakoś weny twórczej brak więc popatrzcie same:
Fioletowe kwiatuszki fywolitkowe i motyw z zajączkiem:
Zakochana para zajączków i niebieskie esy-floresy frywolitkowe z kryształkami:
i na koniec kurczaczki wraz z imitacją zielonych listków i oczywiście różą frywolitkową na samym czubku:
Chyba teraz te jajka dopiero zyskały uroku..same frywolikowe nie były aż tak zachwycające ...;-)
cudne ... świetne jest to połaczenie, a twoje frywolitki są prześliczne ... ale sie musiałaś nad jajeczkami namęczyć :D pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo, no kochana :) podnosisz poprzeczkę coraz wyżej :) i jak sprostam takiemu wyzwaniu :) ŚLICZNE!!! :)
OdpowiedzUsuńfantastyczne jaja!!
OdpowiedzUsuńCudowne, a te zakochane króliczki prześliczne-buzia mi się sama śmieje :)
OdpowiedzUsuńTaaak, zające to najwdzięczniejszy motyw ;D ale pomimo oczywistych sympatii przyznaję, że kompozycja z kurczaczkiem jest najcudniejsza :)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalne te pisanki, ciekawe połączenie.Jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń