Komplet miał powstać w kolorze reggae, a w efekcie wyszły przeplatańce-indiańce. Spotkałam się też z opinią, że przypominają sygnalizację świetlną- a to już interpretacja moich małych mężczyzn. Po raz pierwszy zrobiłam kolorowy warkocz z prostej sekwencji koralików.
Do bransoletki powstały słoneczne sutaszowe indiańce...
I jeszcze całość w komplecie...
Pozdrowienia i spokojnej niedzieli życzę :)
wow kolorami pociągnęłaś i już bardzo wiosennie się zrobiło!
OdpowiedzUsuńkolczyki są mega, piękne do letnich stylizacji, szczególnie do białej zwiewnej sukienki :)
OdpowiedzUsuńPiękna biżuteria - wygląda ładnie kolorowo i fajnie będzie się prezentowała latem do opalenizny - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOch, cudownie, aż zapachniało soczystymi owocami :) I widzę w wyobraźni ten zestaw z falbaniastą bawełnianą sukienką. Cudowne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
fajne te "indiańce"
OdpowiedzUsuńAleż kolorystyczne :) super komplecik :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny zestaw :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
bardzo żywe i energetyczne :)
OdpowiedzUsuńkochana ty moja nie wiem czy jade :D zobacze chciałabym bo dostałam zaproszenie na fb ale sie okaze jak kamila grafik bedzie :D cuda stworzyłąs pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńPiękna zapowiedź lata-oto moje skojarzenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
fajny komplecik! ;)
OdpowiedzUsuńKolczyki bardzo ładne, ale jak dla mnie to bransoletka odgrywa pierwsze skrzypce;)
OdpowiedzUsuń