niedziela, 23 lutego 2014

Agat w liściach i bransoletka.

Dość długo zajęło mi zrobienie kolejnego zamówienia, a to głównie przez problemy zdrowotne. Mam nadzieję, że jeszcze trochę i wszystko wróci do normy, a koraliki i malowanie nadal będą mnie tylko i wyłącznie relaksowały.
Tym razem agat został opleciony sznureczkami na kształt liści. Broszkę w sumie można nosić tak i odwrotnie...



Do broszki miała być także bransoletka. Pierwszy raz nawlekałam taką sekwencję na gąsienicę. Schemat wg.Weraph. Oczywiście bardzo podoba mi się fakt, że można nosić ja na dwa sposoby.





i jeszcze w komplecie...


W zasadzie jeszcze tylko został mi jeden komplet biżuteryjny do skończenia  i mogę śmiało zabrać się za malowanie jajek...Co prawda mam wielki dylemat na jaką technikę postawić w tym roku.
Dziękuję za miłe komentarze i pozdrawiam wszystkich zaglądających.

wtorek, 4 lutego 2014

W kolorze serca...

Szyłam , szyłam i wreszcie uszyłam. Może zbyt patetycznie nazwane, ale moją pierwszą kolię walentynkową uważam za skończoną. Kaboszony imitujące kryształy svarowskiego, koraliki toho i dużo cierpliwości... Całość impregnowana i wręcz idealnie pasuje do małej czarnej.Co prawda zdjęć na modelce jeszcze nie ma, ale niebawem mam zamiar to nadrobić.




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...