Zauroczona ilością i różnorodnością aniołów spotkanych na straganach we wakacje, postanowiłam zrobić z masy solnej parę okazów.A nóż powstanie z tego tytułu jakaś mała galeria...zobaczymy.
Oczywiście nadal czekam na nowy aparat, i choć chyba przyjdzie mi aż do gwiazdki poczekać, więc jakość zdjęć jest....hmm...taka sobie- w zależności od humorów mojego aparatu.
Stojący anioł w róże decoupage. Najbardziej jestem dumna z oczu-wreszcie udało się zrobić je takie jak chciałam.I kolejne tym razem już wiszące Anielice:
Dziś mija dokładnie rok od kiedy założyłam swojego bloga.Chciałabym podziękować wszystkim moim stałym obserwatorkom.Myślę, ze od tego czasu spróbowałam wiele różnych technik, nauczyłam się sama wielu rzeczy i jedyne co pozostaje mi sobie życzyć to doskonalenia tego wszystkiego co mnie pociąga i fascynuje.A myślę, że to dopiero i tak początek tej moich BZIKÓW...
Pozdrawiam was wszystkie i dziękuję za każde miłe słówko...
wszystkiego dobrego :) a aniołki są cudne :)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjuz rok za niedługo mi tez stuknie hihi ... widze ze z wakacji powróciłas to teraz jakies sprawozdanie hehe ... a anieliska sa przecudne i oczeta mają sliczotka pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuń