Siedzenie w domu sprzyja twórczości. No nie powiem poszalałam i zrobiłam frywolitkowy naszyjnik z bursztynami. Niby prosta kombinacja kółeczek odwróconych i kwiatek, ale przynajmniej troszkę poćwiczyłam słupki;-)Wiadomo cierpliwość trudna sztuka, ale nie od razu Kraków zbudowano..więc...uwaga: tara...
Frywolitkowy naszyjnik z bursztynami ;-)
Niebieskie kwiatuszki upiększyłam koralikami, zaczepiłam bigle, wykrochmaliłam-( nomen omen chyba pierwszy raz w życiu) i powstały pierwsze frywolitkowe kolczyki.
Frywolitkowe kolczyki w moim ulubionym kolorze ;-)
Korzystam z chwili wolnego czasu i już powstają następne rękodzieła, a czy się spodobają komuś choć troszeczkę?- Zobaczymy ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każde miłe i stokrotkowe słowo...