niedziela, 25 września 2011

Masaje i naszyjnik.

Jak to możliwe, że pasjonuje mnie tyle rzeczy.  Spędzam dużo czasu na różnorakich blogach zachwycając się pracami.Wszystko jest urokliwe i śliczne tylko jak zawsze pozostaje pytanie jak zacząć.Znalazłam jakieś internetowe kursiki -zakochałam się w frywolitach.Zobaczymy co z tego wyjdzie.Zaczęłam broszkę z filcu jedyne czego brakuje to wykończenia.Dziś wrzucam naszyjnik z motywem różanym-prezent dla koleżanki.Były jeszcze kolczyki w podobnym tonie ale  niestety nie zdążyłam już pstryknąć fotki.Pudełko metalowe ozdobiłam wydawać by się mogło dość ciekawym motywem.Choć boczki troszkę mi nie wyszły, ale wiadomo następnym razem będzie lepiej;-) Tak myślę.
"Ludzie pragną ujrzeć to, co niewidzialne,  patrzeć na to czego inni nie dostrzegają, chwycić to, co nieosiągalne i umieć zrobić to, czego inni nie potrafią" (Lie Cy)-jakże wymowne.

                                       Masaje w roli głównej ;-)

                                      Naszyjnik z różami decoupage;-)

                                        Motylkowa doniczka;-)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za każde miłe i stokrotkowe słowo...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...