Bziki M.Argherity czyli "każdy ma jakiegoś bzika, każdy jakieś hobby ma.."
piątek, 2 września 2016
Ocalić od zapomnienia....
Maszyna Singer model no 66 ma 110 lat i przeżywa druga młodość.
Z drewnianego stołu nie udało się uratować już blatu, ale nogi....idealnie nadawały się na świeczniki.
Wyczyściłam, przemalowałam, przetarłam i polakierowałam i są ozdoba salonu...
Maszyna pomimo swego wieku pięknie się prezentuje. To od początku swego istnienia był świetny model. A świeczniki są wspaniałą ozdobą każdego wnętrza. Pozdrawiam cieplutko:))
Aga rewelacja! Ta maszyna to skarb, szczerze Ci go zazdroszczę! A świeczniki z nóg, super pomysł i na pewno go wykorzystam, bo mam takową ławę już do niczego i ma piękne nogi!Super pomysł!
Maszyna pomimo swego wieku pięknie się prezentuje. To od początku swego istnienia był świetny model. A świeczniki są wspaniałą ozdobą każdego wnętrza. Pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńAga rewelacja! Ta maszyna to skarb, szczerze Ci go zazdroszczę! A świeczniki z nóg, super pomysł i na pewno go wykorzystam, bo mam takową ławę już do niczego i ma piękne nogi!Super pomysł!
OdpowiedzUsuń